Maść na blizny – jaka będzie najlepsza?

Maść na blizny to środek poszukiwany przez osoby mające ślady po zranieniach czy operacjach. Blizny pojawiają się na ciele wskutek różnych, często nieprzyjemnych doświadczeń i z reguły są niepożądane. Najlepsza maść na blizny to oczywiście taka maść, w której zestawienie aktywnych składników pomaga redukować widoczność zmian, a przy tym nie wysusza i nie podrażnia naskórka. Jak znaleźć taki produkt i co szczególnego powinna mieć w sobie maść na blizny pooperacyjne?

Maść na blizny – jakie składniki?

Maść na blizny może zawierać różne składniki aktywne. Te, które można w niej znaleźć najczęściej, zostały krótko scharakteryzowane w poniższej tabeli.

ZAMÓW SEVOLIUM
ZESTAW NA TRĄDZIK ZAMÓW!

Wszystkie powyższe składniki mogą pomóc w zwalczeniu blizn! Ważne jednak, by dobrać je odpowiednio do rodzaju problemu.

Maści na blizny – rodzaje

Każda blizna to osobna historia, dlatego warto zwrócić uwagę na wszystkie jej cechy, a zwłaszcza na przyczynę powstania. Na tej podstawie można określić, która z maści na blizny okaże się skuteczna.

• Maść silikonowa na blizny – jest bardzo uniwersalna i można ją zastosować w przypadku większości blizn – z wyjątkiem zmian o charakterze zanikowym. Taka maść sprawdzi się w profilaktyce blizn wypukłych, ponieważ silikon pobudza aktywność enzymu kolagenazy, rozkładającego włókna kolagenowe. W efekcie powstała blizna jest bardziej płaska.
• Maść cebulowa na blizny – również ma szerokie zastosowanie, może zostać użyta zarówno jako maść na blizny po oparzeniu, po zabiegach chirurgicznych oraz po trądziku. Powoduje spłaszczenie, rozjaśnienie oraz uelastycznienie blizn.
• Maść na blizny z nanokoloidami złota lub masą perłową – najlepiej wykorzystamy potencjał tej maści, stosując ją na blizny zanikowe, wynikające z niedostatecznej produkcji kolagenu w skórze. Może więc posłużyć nam jako maść na blizny po ospie czy po trądziku.

Maść na blizny pooperacyjne – jak stosować?

Skuteczna maść na blizny po operacji to jednocześnie nieskomplikowana i dostępna metoda leczenia. Ważne, by stosować ją prawidłowo, bo od tego również będą zależały efekty.

Im szybciej wdrożymy odpowiednie działania, tym większa szansa, że blizny nie będą widoczne. Ze stosowaniem maści powinniśmy jednak zaczekać do momentu, aż rana się zagoi. Pamiętajmy, że rana po operacji wymaga szczególnej uwagi, pielęgnacji i ochrony. Podstawą jest częsta zmiana opatrunku i ochrona przed zamoczeniem oraz zakażeniem. Dbałość o ranę to ważny element zapobiegania bliznom.

Zanim sięgniemy po maść, muszą zostać zdjęte szwy. Powinny zniknąć też strupy i obrzęk. Jeśli nie ma żadnych powikłań, rana goi się szybko, już po kilku tygodniach.

Gdy chcemy zastosować maść na blizny po cesarce lub na inne, duże zmiany, najlepiej poradźmy się lekarza, od kiedy możemy zacząć jej używać.

Maść na blizny – czy zawsze pomoże?

Jeśli zmiany nie są duże i głębokie, stosowanie maści na blizny może przynieść zaskakująco dobry efekt już po kilku tygodniach. To dobra wiadomość dla każdego, kto przeszedł np. zabieg usunięcia znamion. W takiej sytuacji maść pozwoli uniknąć pozostawienia skazy.

Niestety w przypadku większych, nieprawidłowo zbudowanych blizn, maść może się nie sprawdzić. Nie pomoże np. przy wystąpieniu bliznowca. Bliznowiec, zwany też keloidem, jest to nadmiernie rozrośnięta, wypukła i zgrubiała blizna, która czasami znacznie przekracza rozmiary rany. Oprócz tego, że wywołuje szereg negatywnych objawów (tj. świąd, ból, pieczenie), jest bardzo trudny do wyleczenia.

Chociaż można próbować zapobiegać bliznowcom na etapie gojenia się blizny przez stosowanie aptecznych preparatów, gdy dojdzie już do ich utworzenia, pozostaje udać się do dermatologa. W leczeniu tych zmian pomóc mogą tylko specjalistyczne zabiegi, jak np. zastrzyki z kortykosteroidów, laseroterapia, czy chirurgiczne wycięcie bliznowca.

Dużym problemem są też blizny, od których pojawienia się minęło dużo czasu. Nie bez powodu zaleca się sięgać po maść jak najszybciej. Gdy blizny są świeże, istnieje jeszcze szansa na ich zmniejszenie i spłaszczenie przez samo smarowanie maścią. Ten domowy sposób nie przyniesie jednak zadowalających efektów, jeżeli blizny są stare i ustały procesy regeneracji skóry. O wiele skuteczniejsze będą wtedy zabiegi, np. laserowe usuwanie blizn.

Jak można wspomóc działanie maści na blizny?

Stosowanie maści na blizny warto połączyć z masażami. Masaże można wdrożyć, gdy rana się dobrze zagoi, czyli po około miesiącu. Dobrze byłoby najpierw skonsultować się z fizjoterapeutą, który oceni stan blizny i pokaże, jak ją opracowywać.

Prawidłowy masaż jest delikatny i powolny. Początkowo należy rozmasowywać tylko skórę wokół blizny, a po kilku zabiegach można przejść do masowania całej zmiany. Regularnie przeprowadzane zabiegi poprawią ukrwienie tych okolic, dzięki czemu blizna będzie goiła się lepiej. Masowanie zwiększy też jej ruchomość i elastyczność.

Warto pamiętać także o tym, aby chronić bliznę przed promieniowaniem słonecznym. Opalanie nie tylko powoduje, że blizny są bardziej widoczne. Może również spowolnić proces gojenia i doprowadzić do ściemnienia i trwałego przebarwienia blizny.

ZAMÓW SEVOLIUM
ZESTAW NA TRĄDZIK ZAMÓW!

Podsumowanie

Skuteczna maść na blizny po operacji, po oparzeniu lub po trądziku to nie tylko dobre składniki. Liczy się też konsekwencja, z jaką ją stosujemy, i wczesny czas podjęcia działania. Maści mogą przyczynić się do zmniejszenia widoczności blizn, pod warunkiem, że używamy ich systematycznie i długo. Muszą też być zastosowane w odpowiednim momencie, bo działają jedynie na blizny, w których nie ustały procesy gojenia. Stare blizny, postrzegane powszechnie jako trwałe i nieodwracalne zmiany na skórze, można skorygować dzięki zabiegom medycyny estetycznej.

Bibliografia:

1. Wagner J.A., Therapy of pathological scars, 2013
2. Wołosik K., Knaś M., Wacewicz K., Dmuchowska P., Skuteczność terapii skojarzonej w redukcji blizn potrądzikowych – opis przypadków, 2013
3. Dasgeb B., Phollips T.J., What are scars? 2006
4. Zastawny O., Czas, który leczy rany, czyli o powstawaniu blizn u człowieka, 2014
5. Musto T.A., Scars and keloids, 2004